Nawet Haaland może mieć problem z tym rekordem. Co nie znaczy, że nie spróbuje
Debiutancki sezon Erlinga Haalanda w Manchesterze City jest w jego wykonaniu wyśmienity. Norweg jest na najlepszej drodze do zostania królem strzelców Premier League, pobija także kolejne rekordy dotyczące zdobywania bramek. Wielką sztuką byłoby pobicie tego najbardziej wymagającego i niemal stuletniego. Chodzi o wyczyn Dixiego Deana, legendy Evertonu, który w sezonie 1927/1928 zdobył dla "The Toffees" 65 goli dla wszystkich rozgrywkach. Jest to rekord wszech czasów w Anglii.