Zmierzyła się z największym przebojem Niemena. "Niewybaczalne!"
Justyna Steczkowska już drugiego dnia festiwalu w Opolu sprawiła, że o jej występie było głośno. Chodzi o jej polityczny manifest podczas wykonania utworu "Moja krew" z repertuaru Republiki. Po finałowym koncercie "Ale To Już Było. Jest. I Będzie!" znowu mówi się o wokalistce, ale tym razem dlatego, że coś nie poszło jak trzeba. Steczkowska zmierzyła się z utworami Ewy Demarczyk oraz Czesława Niemena.