W kolejnym odcinku z cyklu Bez Cenzury ciąg dalszy afery z BoxRecem, perspektywy Aleksandra Usyka w kategorii ciężkiej, ocena sobotniego występu Ewy Brodnickiej oraz kilka słów na temat inwazji na polski rynek platformy streamingowej DAZN.
Nie będzie zmiennika. Promotor Eddie Hearn poinformował, że zaplanowana na 21 listopada gala odbędzie się, ale z rozpiski wypada główny bohater, Dillian Whyte (27-2, 18 KO).
Współpromotor mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego, Frank Warren kategorycznie stwierdził, że Dillian Whyte nie zmierzy się z Furym 5 grudnia. Proponuje za to walkę Whyte'a z Filipem Hrgoviciem.
Mistrz świata WBO wagi półśredniej, Terence Crawford 14 listopada zmierzy się z byłym czempionem, Kellem Brookiem. Brytyjczyk zapowiada wielką walkę i powrót na szczyt.
Mistrz olimpijski z Rio Tony Yoka nie zwalnia tempa. We wrześniu wrócił po roku przerwy błyskawicznym nokautem na Johannie Duhaupasie, a już 27 listopada zmierzy się kolejnym ciekawym rywalem, Rumunem z niemieckim paszportem Christianem Hammerem.
Październikowy pogromca Wasyla Łomaczenki, świeżo upieczony król wagi lekkiej Teofimo Lopez dochodzi do siebie po zabiegu, któremu została poddana jego stopa i rozgląda się powoli za kolejnymi rywalami.
- Prędzej czy później prawda zawsze wyjdzie na wierzch - mówi Anthony Joshua (23-1, 21 KO), komentując słowa Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO). Amerykanin przyznał, że otrzymał z obozu Anglika ofertę na bardzo duże pieniądze, czemu wcześniej zaprzeczał.
Eddie Hearn - promotor Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO), nie ukrywa, że jeśli 12 grudnia AJ odprawi Kubrata Pulewa (28-1, 14 KO), kolejnym krokiem będą dwie walki z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). A gdzie tu jest miejsce dla Aleksandra Usyka (18-0, 13 KO)?
Po rocznej przerwie Luis Ortiz (31-2, 26 KO) wróci na ring w najbliższą sobotę starciem z Alexandrem Floresem (18-2-1, 16 KO). Pomimo zaawansowanego wieku Kubańczyk nadal jest w ścisłej czołówce królewskiej kategorii.
Boks traci drugą dużą walkę na przestrzeni kilkunastu godzin z powodu koronawirusa. Najpierw Aleksander Powietkin, teraz wynik pozytywny miał znakomity Miguel Berchelt (37-1, 33 KO).
Adam Kownacki (20-1, 15 KO) dostanie szansę na odkupienie. Będzie rewanż z Robertem Heleniusem (30-3, 19 KO)!
Są ochotnicy, by wskoczyć w miejsce Powietkina na walkę z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO), tymczasem sam Whyte bardzo chętnie zaboksowałby dwa tygodnie później z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Jedna kontuzja, jeden zły test, może wszystko wywrócić do góry nogami. I tak dzieje się teraz. Ale jako iż życie nie lubi próżni, zrobił się jeszcze większy ruch po odwołaniu walki Aleksandra Powietkina z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).