Dziewulski: to mogło być zaplanowane
W sobotni wieczór w Berlinie w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym wjechała ciężarówka z polską rejestracją. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, po 1,5 godziny został złapany. Prawdopodobnie to był zamach. Zdaniem Jerzego Dziewulskiego, wszystko wskazuje na to, że kierowca dokładnie wszystko zpalanował.