Dziś w Stoczni Szczecińskiej postawiono kolejną stępkę. Tym razem pod budowę jachtu. Stara, którą wbijał Mateusz Morawiecki (50 l.), ciągle stoi i marnieje. Zapytany o to minister Marek Gróbarczyk (50 l.), unikał odpowiedzi jak ognia. Na zorganizowanej konferencji prasowej chciał mówić o wszystkim, tylko nie o tym.
Sensacja! Na budowie stacji metra na Targówku rozpoczęły się już prace wykończeniowe. - Kładzione są instalacje, kamienne płyty peronów, wykonywane są przyłącza wodno-kanalizacyjne i energetyczne - mówi Anna Bartoń, rzecznik Matra Warszawskiego.
Ta historia z każdym kolejnym poziomem staje się coraz bardziej przerażająca. Przed sądem stanęła kobieta, która udusiła i zakopała w ogródku swoje własne dziecko. Później przekonywała wszystkich, że wcale w ciąży nie była. Powinien był to jednak zauważyć jej partner, który więził ją w domu. Wcześniej urodziła dwoje dzieci własnemu ojcu. Była przez niego wielokrotnie gwałcona.
Samochód nagle zjechał na pobocze, rozwalił lichy płot i uderzył w małe drzewo. Auto nie zostało poważnie uszkodzone, a kierująca nim 41-letnia kobieta nie miała widocznych obrażeń. Była jednak nieprzytomna. Nie udało się jej uratować.
Odurzony narkotykami 36-latek z Ukrainy siał grozę na autostradzie A4. Jego auto jechało slalomem, aż w końcu dachowało i zatrzymało się na barierach rozdzielających pasy ruchu. Tylko cud sprawił, że nie doszło do tragedii i nikomu nic się nie stało.
Do tego rodzinnego dramatu doszło w gminie Jabłonna Lacka koło Sokołowa Podlaskiego (woj. mazowieckie). W sobotę, 7 lipca ojciec i dziadek dziecka odebrali 10-miesięczne niemowlę matce, wsadzili do samochodu i zaczęli odjeżdżać. Widząc to, zrozpaczona kobieta rzuciła się na maskę auta. Przejechała tak dwa kilometry, zanim spadła i poważnie się poturbowała. Chłopiec i jego ojciec są poszukiwani.
Trzeba przyznać, że tej dziewczynce bardzo spieszyło się na ten świat. Pani Anna poczuła skurcze w środku nocy. Wystraszona zadzwoniła do położnej, która uspokoiła ją, że to jeszcze trochę potrwa i kazała przez godzinę pochodzić jeszcze po mieszkaniu. Niebawem jednak okazało się, że sprawy wymknęły się spod kontroli.
Szokujące sceny na ulicy Armii Krajowej w Piotrkowie Trybunalskim (Łódzkie). Kierowcy i przechodnie nie mogli uwierzyć własnym oczom. W okolicach skrzyżowania z ul. Sikorskiego mężczyzna zrzucił z siebie odzienie i maszerował ulicą nagi jak go Pan bóg stworzył. Nie przejmował się fotografującymi go świadkami.
Ponad 220 dzieci nie dostało się do żadnego ze wskazanych przez rodziców przedszkoli. Prezydent wysyła do nich pisma wyznaczające placówkę, do której przypisany został dany maluch. To dla rodziców może być spory problem.
Ciało anonimowego mężczyzny znaleziono pod koniec czerwca na terenie Szklarskiej Poręby (woj. dolnośląskie). Szybko okazało się, że został zamordowany i obrabowany. Ze znalezionego przy zwłokach paszportu wynika, że to najprawdopodobniej Ukrainiec, którego zaginięcie zgłoszono ok. miesiąc wcześniej. Stadium rozkładu nie pozwoliło jednak tego jednoznacznie potwierdzić. W sprawie zatrzymano 2 osoby.
Irina Maliszewa chciała się dobrze bawić. W tym celu udała się do baru karaoke w Apszerońsku w Rosji. Gorzko tego pożałowała. 26-latka wdała się w kłótnię z inną kobietą. Awantura zamieniła się w szarpaninę. W pewnej chwili Larisa Liwanowa chwyciła szklankę i pocięła nią Irinie twarz.
59-latek z miejscowości Pisarowce koło Sanoka na Podkarpaciu chciał się pozbyć wysokiej trawy i chaszczy wokół domu. Użył do tego traktorka ogrodowego. Choć kosił nim nie pierwszy raz, niestety teraz doszło do koszmarnego wypadku.
59-latek z miejscowości Pisarowce koło Sanoka na Podkarpaciu chciał się pozbyć wysokiej trawy i chaszczy wokół domu. Użył do tego traktorka ogrodowego. Choć kosił nim nie pierwszy raz, niestety teraz doszło do koszmarnego wypadku.
Taki widok nie zdarza się zbyt często. Japończycy byli zszokowani, gdy na dachu jednego z budynków zobaczyli ... kucyka. Jak się tam znalazł? Zwierzę zostało porwane przez powódź. Miało dużo szczęścia, że nie utonęło. Koń został uratowany i wrócił już do właścicieli.
W ostatnich dniach brytyjska prasa rozpisywała się o dziesiątkach pijanych mew na plażach w południowo-zachodniej Anglii. Ptaki wymiotowały i zataczały się, dlatego urzędnicy odpowiedzialni za dobrostan zwierząt doszli do wniosku, że musiały nadużyć alkoholu. Na plażach w Devon, Dosret i Somerset niektóre z ptaków zmarły, a inne poważnie zachorowały.
We wrześniu 2017 roku policja w Chełmie (woj. lubelskie) otrzymała informacje o gwałcie, którego miał dokonać młody mężczyzna. Zgłoszenia dokonała partnerka rzekomego sprawcy. Twierdziła, że była pita, opluwana, obrażana i szarpana, a na końcu wykorzystana. Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie oczekiwał na rozprawę. Nieoczekiwanie, kobieta wycofała zarzuty i powiedziała, że wszystko zmyśliła.
Na początku nowego tysiąclecia w Amsterdamie ruszyła budowa kolejnej lini metra. Trasa rozciągała się pod rzeką Amstel. Nim na miejsce budowy wkroczyli robotnicy, zrobili to archeolodzy. Po wypompowaniu wody pozwolono im na zbadania dna rzeki oraz zebranie przedmiotów, które tam się znajdowały. To co znaleźli trafiło teraz do muzeum.
Poznańskie targowiska przestaną straszyć wyglądem i zaczną być miejscem różnego rodzaju jarmarków i imprez. Prezydent Jacek Jaśkowiak powołał specjalny zespół, który ma się tym zająć.
24-letnia amerykańska turystka wywołała panikę na lotnisku w Wiedniu. W jaki sposób? Podczas kontroli celnej kobieta beztrosko wyjęła z torby pocisk artyleryjski z czasów II Wojny Światowej i zapytała funkcjonariuszy, czy może zabrać do domu taką "pamiątkę" z wakacji. Strażnicy natychmiast wezwali na miejsce saperów, którzy zabezpieczyli niewybuch. Incydent sparaliżował lotnisko na 15 minut.
W internecie pojawiają się pierwsze zdjęcia i nagrania ze szpitala, w którym przebywa drużyna "Dzikich Dzików". 12 chłopców i ich trener zostali szczęśliwie uratowani z pułapki w jaskini Tham Luang w Tajlandii. Na filmach widać, że mimo traumatycznych przeżyć, młodzi pacjenci nie tracą poczucia humoru. Wciąż muszą jednak przebywać w izolacji.
Akcja ratunkowa w zalanej jaskini Tham Luang w Tajlandii zakończyła się olbrzymim sukcesem. 12 młodych piłkarzy oraz ich trener zostało bezpiecznie wyprowadzonych na powierzchnię. Okazuje się jednak, że pomoc przyszła w ostatniej chwili, a od tragedii było dosłownie o włos. Zaraz po zakończeniu akcji ratunkowej zepsuły się pompy, które odprowadzały wodę z groty. W tym czasie w środku znajdowało się jeszcze kilku ratowników...
Urodzony w Kolumbii Anthony Gignac przez dwadzieścia lat udawał saudyjskiego księcia i oszukiwał ludzi. Dzięki fałszywej tożsamości udało mu się wyłudzić 8 mln dolarów. Wpadł, gdy deweloper, od którego planował wyłudzić pieniądze zdziwił się, że pobożny muzułmanin, za jakiego chciał uchodzić fałszywy książę, je wieprzowinę.
Do tej rodzinnej tragedii doszło w styczniu na spokojnym osiedlu w Lubinie (woj. dolnośląskie). Feralnego dnia, wczesnym rankiem 33-letnia Natalia W. wygoniła z mieszkania swojego partnera i babkę, która przyjechała pomóc w opiece nad dziećmi. Później bestialsko zamordowała swoje córeczki i próbowała zabić siebie. Okazało się, że była wtedy poczytalna. Przyczyną zbrodni były strach i zazdrość.
Stary budynek dworca głównego PKP w Poznaniu wróci do swojej pierwotnej funkcji? To możliwe. Kolej poważnie się nad tym zastanawia. Pytanie tylko, czy nie lepiej było zbudować nowy dworzec tak, by był przyjazny podróżnym zamiast teraz kombinować?
Coraz większa panika na Mazowszu. Wszystko za sprawą olbrzymiego pytona, który grasuje nad Wisłą. Gad potrafi też świetnie pływać. Z relacji świadków wynika, że około 5-metrowy wąż we wtorek wieczorem przepłynął na drugą stronę rzeki. – Na wodzie zostawiał ślad podobny do kajaku – opowiada Faktowi Mirosław Karnafel (27 l.), mieszkaniec Glinek pod Otwockiem.