Śmierć niepokornego studenta. Biegli: mógł się zadławić

Wygląda na to, że piąte już śledztwo w sprawie głośnej śmierci Stanisława Pyjasa powoli zbliża się do finału. Zgon tego młodego działacza opozycji w czasach PRL (stracił życie w 1977 roku) stał się symbolem opresji ówczesnego systemu. Ale historycy wciąż nie mają pewności, jak wyglądały ostatnie minuty życia Stanisława Pyjasa. W sprawie zgromadzono 70 tomów akt, zlecono kwerendę dotyczą gównie inwigilacji Pyjasa, a do IPN wpłynęła właśnie ostatnia pomocnicza ekspertyza kryminologiczna z zakresu tzw. alkoholemii (to analiza zawartości alkoholu w surowicy powyżej tzw. normy fizjologicznej). Wykluczyła ona możliwość, że to stężenie alkoholu w organizmie studenta było przyczyną jego śmierci. Jednak jego wysokość mogła przyczynić się do zadławienia.