Pod koniec 1980, w okolicy świąt Bożego Narodzenia roku Paul McCartney odebrał telefon dzwoniący w jego domu. Kiedy usłyszał w słuchawce nieśmiały, piskliwy głos był zirytowany, że kolejnej fance udało się zdobyć jego prywatny numer. Potencjalna fanka okazała się mężczyzną, który przedstawił się "Cześć Paul, to ja, Michael, masz chwilę, aby porozmawiać". Był to początek współpracy dwóch wybitnych muzyków, która zaowocowała trzema piosenkami. Jedna z nich "Say Say Say" czterdzieści lat temu pojawiła się na szczycie amerykańskiego zestawienia.