Rezydent kartelu z Cali zatrzymany w Maladze. „Wyprał” co najmniej 6 mln euro
Pieniądze miały pochodzić z handlu kokainą.
Pieniądze miały pochodzić z handlu kokainą.
Do 74-latka strzelono z odległości kilku metrów.
Patryk Jaki zabrał głos w debacie w PE.
Do sprawy odniósł się Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
„Będę apelował do służb o informację, jakież to grupy prowokowały”
– Na pewno jest to spowodowane niestety napięciem wielotygodniowym, związanym z nieodpowiedzialnymi zachowaniami, różnego typu demonstracjami, które przez ostatnie tygodnie łamały prawo i wprowadzone zasady. Atmosfera została bardzo podgrzana – powiedział wicepremier i minister kultury Piotr Gliński pytany w TVP Info o zamieszki, do jakich doszło w środę na Marszu Niepodległości.
Rezydent kolumbijskiego kartelu z Cali w Europie, został zatrzymany przez hiszpańską policję w Maladze. Gangster jest podejrzewany o „upranie” co najmniej 6 milionów euro, pochodzących z handlu kokainą. Przez wiele lat mafioso był uważany przez Interpol za jednego z największych przemytników narkotyków. Przebranżowił się jednak i zajął legalizacją zysków kartelu.
Według AP Republikanin ma na środę zagwarantowane 217 głosów elektorskich.
Portal tvp.info przetłumaczył obserwacje dziennikarza.
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun był obecny na Marszu Niepodległości w Warszawie. Podczas wydarzenia prowadził grupę ludzi w stronę czoła marszu, mówiąc o „zdobywaniu wysepki” na rondzie. – Chodźmy na wysepkę. Zajmujemy, zdobywamy wysepkę – mówi polityk na nagraniu.
Poseł był obecny na Marszu Niepodległości.
To pierwszy z trzech listopadowych meczów kadry.
Prezydent stolicy winą za przebieg marszu obarczył wicepremiera Kaczyńskiego.
Służby medyczne uspokajają, że psy nie roznoszą koronawirusa.
Podczas tegorocznego marszu doszło m.in. do podpalenia mieszkania.
Marsz Niepodległości w Warszawie zakończył się około godz. 17. Ulicami stolicy przeszło i przejechało samochodami kilka tysięcy osób. Doszło do kilku incydentów. Nagrania w sieci pokazują, jak grupka chuliganów przedarła się przez Straż Marszu Niepodległości i zaatakowała policję. Sytuacja szybko została opanowana dzięki zdecydowanej akcji policji, a większość uczestników ominęła zadymiarzy idąc dalej.
Policja podkreśla, że doszło do nielegalnego zgromadzenia.
Por. Katarzyna Tomiak-Siemieniewicz lata na samolotach bojowych.
Ekshumacja na Cmentarzu Rakowickim.
Pojawiły się informacje, które są kłamstwem – w przestrzeni medialnej, zwłaszcza w social mediach – gdzie niby policjanci mieli wskazywać, że ktoś może tam udać się pieszo. Nie, policjanci wielokrotnie, ja również, podkreślałem to, że mamy do czynienia ze zgromadzeniem, które w tej formie nie może się odbyć, bo jest nielegalne. Mówił o tym ratusz, mówił o tym pan wojewoda, i przede wszystkim sanepid w kontekście zagrożenia o charakterze epidemiologicznym – powiedział w środę nadkom. Sylwester Marczak... Читать дальше...
Strzał miał paść z odległości kilku metrów.
Marszałek przyjechał do Warszawy 10 listopada 1918 r.
Polityk opublikował zdjęcie.
Sądy na Białorusi masowo skazują uczestników antyprezydenckich protestów.