Głośno wokół Rosjanina. Najpierw obraźliwy gest, a potem te słowa
Daniił Miedwiediew już w pierwszym meczu pożegnał się z turniejem ATP 1000 w Paryżu. Jednak to nie o wyniku spotkania było głośno, tylko o zachowaniu reprezentanta Rosji, któremu puściły nerwy na korcie. Zawodnik pokazał obraźliwy gest w kierunku publiczności, która jego zdaniem, wyraźnie przeszkadzała w meczu. Teraz 27-latek z Moskwy wrócił do incydentu i wytłumaczył swoje zachowanie. -Nie widzę z tym problemu - zaznaczył.