Horror w samolocie reprezentacji. "Jeszcze chwila i wszyscy bylibyśmy martwi" [WIDEO]
- Prawie zatruliśmy się tlenkiem węgla. Jeszcze pół godziny lotu i wszyscy bylibyśmy martwi - opowiadał trener reprezentacji Gambii, który wraz z drużyną miał udać się na Puchar Narodów Afryki. Miał, bo niedługo po starcie rozegrały się mrożące krew w żyłach sceny. Na pokładzie zabrakło tlenu, samolot zawrócił i lądował awaryjnie. Tylko cud uratował piłkarzy przed tragedią.