Ten automat trafił do Księgi Rekordów Guinnessa, ale nie zgadniesz dlaczego
Automaty. Na ich widok aż łezka się w oku kręci. Kiedyś królowały w nadmorskich kurortach i zadymionych barakowozach. Twórca tej maszyny pożerającej drobniaki postanowił przypomnieć sobie przy jego pomocy czasy dzieciństwa, ale w naprawdę oryginalny sposób.