Bierzyński: Kaczyński w fatalnej formie, ględził, nie był w stanie porwać własnych działaczy
Jedno z najgorszych wystąpień Kaczyńskiego. I spowiedź ze wszystkich grzechów. Przypominało przemówienia Stalina o tym, jak bardzo kocha dzieci. Kaczyński opowiadał, jak kocha demokrację, wolność, równość. Zaraz na początku opowiadał o równości rasowej, jakby się tłumaczył ze zbrodni na granicy - mówi socjolog Jakub Bierzyński.