Przepalili w piecu grube miliony. Poszli po rozum do głowy?
- Być może we Wrocławiu ocknęli się, że ceny jakie trzeba płacić za zdolną młodzież ocierają się już o granicę absurdu i faktycznie, to ostatni dzwonek, żeby na poważnie wziąć się za szkolenie. Tym bardziej, że ci nawet najbardziej rokujący juniorzy nic w tej chwili nie gwarantują i kolejne wykładanie fortuny na młodzież zaczyna być nieopłacalne. Pieniądze przeznaczone na nastolatka mają taką samą wartość, jak te wrzucone do pieca. Z tą różnicą, że przynajmniej w domu mamy cieplej - pisze w swoim najnowszym felietonie dla Interii były...