Jeremy Renner tuż po wypadku. Nagranie wyciekło do sieci
We wtorek Jeremy Renner opuścił szpital, w którym przebywał od 1 stycznia po tym, jak został "kompletnie zmiażdżony" przez pług śnieżny. Gwiazdor poinformował na Twitterze, że jest już w domu. Tymczasem w sieci pojawiło się nagranie połączenia z numerem alarmowym po tragicznym wypadku aktora. Służby zawiadomił sąsiad artysty, a w trakcie rozmowy mężczyzny z operatorką numeru alarmowego, w tle słychać jęki rannego Rennera.