Новости за 26.01.2022

W środę 26 stycznia w Polsce padł nowy rekord liczby zakażeń koronawirusem -potwierdzono ponad 50 tys. przypadków. Jednak zdaniem dr Grażyny Cholewińskiej-Szymańskiej "to wierzchołek góry lodowej". Wg zakaźnik zachorowań w naszym kraju jest obecnie o wiele więcej, niż mówią oficjalne dane. Prezes PAN prof. Jerzy Duszyński zwraca natomiast uwagę na zaniechania w zarządzaniu pandemią. "50-60 tys. śmierci z powodu COVID-19 można było uniknąć" - mówił na antenie TVN24.

Horror w Lubartowie (woj. lubelskie). Mężczyzna znalazł się w śmiertelnej pułapce. Jego koledzy próbowali go uwolnić spod ciężkiej maszyny, bezskutecznie. Na pomoc ruszyli strażacy, którzy wydostali poszkodowanego. Mężczyzna nie dawał żadnych oznak życia. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zaczęło się od pary - Tima i June Colt, którzy przybyli do Australii w 1970 roku. Dopiero w 2012 roku władze odkryły wstrząsającą prawdę. Klan Coltów zdążył rozrosnąć się do 40 członków, którzy utrzymywali kazirodcze relację w różnych konfiguracjach w czterech pokoleniach. Każde z dzieci doświadczało wykorzystywania seksualnego przez ojca, bądź wujków, dziadka, braci, ciotki, matki, siostry i kuzynów. Kiedy w 2012 roku rozpoczęto śledztwo w tej sprawie, zszokowana Australia wstrzymała oddech.

Leszek Lutak (57 l.) w wypadku stracił syna Andrzeja (27 l.). Na przejściu w Rzeszowie potrącił go znany lekarz. Ojciec ofiary domagał się więzienia dla nieostrożnego kierowcy, ale sąd jako najbardziej dotkliwą karę orzekł 8-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawą zajęła się Prokuratura Krajowa, która nazywa wyrok „rażąco łagodnym”. Poleciła już prokuraturze w Rzeszowie wniesienie apelacji i domagania się kary bezwzględnego więzienia.

Makabryczny poranek nad Wisłą w Warszawie. Z rzeki wyłowiono ciało kobiety. Jej ubrania znalazł nad brzegiem przypadkowy przechodzień, który zaalarmował o wszystkim służby. Co się wydarzyło nad Wisłą? To ustali prowadzone śledztwo.

3-miesięczny Marley, szczeniak w typie owczarka niemieckiego, powinien cieszyć się miłością swojej rodziny w ciepłym domu, bawić się i psocić. Zamiast tego młody psiak przeżył prawdziwy horror. Ciągniętego przez opiekuna na smyczy po asfalcie szczeniaka zabrali policjanci. Marley miał otwarte rany łap, z których lała się krew. Ale to nie jedyne jego dolegliwości.

Niebawem będziemy mogli zrobić test na koronawirusa w wybranych aptekach. Farmaceuci – od 27 stycznia daje im taką możliwość rozporządzenie ministra zdrowia - będą mogli wykonać test antygenowy. Warunek: muszą przejść odpowiednie przeszkolenie, a apteka musi zapewnić warunki gwarantujące bezpieczeństwo w punkcie wymazowym. Na te testy nie będzie potrzebne skierowanie i będą bezpłatne. Jeśli wynik będzie dodatni, zostanie wpisany do ewidencji, a badany trafi na izolację.

Tysiące testów, długie kolejki, dodatkowe kontenery dla zespołów wymazowych – piąta fala koronawirusa nadeszła!

To miał być mile spędzony wypoczynek w górach. Dwie 17-latki z warszawskiego liceum, Anna Semczuk i Ernestyna Wieruszewska, przyjechały do Kościeliska na ferie. Dokładnie 29 lat temu nastolatki wyjechały ze swojej kwatery do Zakopanego i... przepadły. Do tej pory nie wiadomo, co się stało z Anią i Ernestyną. Sprawą ich tajemniczego zaginięcia zajmą się funkcjonariusze z Archiwum X Komendy Głównej Policji.

To się po prostu nie mieści w głowie. W niewielkiej miejscowości Sośnie (woj. wielkopolskie) doszło do walki na noże między dwoma chłopcami w wieku zaledwie 11 i 13 lat. W wyniku awantury młodszy z nich ugodził nożem w brzuch kolegę. 13-latek trafił do szpitala.

Dwa kolejne niże, które znad Atlantyku będą przemieszczać się przez Skandynawię na wschód Europy, sprowadzą do Polski dwa epizody wietrznej i niebezpiecznej pogody. Przeplatające się zjawiska związane z frontami ciepłymi i chłodnymi oraz dynamiczne wahania ciśnienia i temperatury będą stanowić wyzwanie dla wszystkich w najbliższych dniach. Zobacz prognozę pogody na ten tydzień.

Policjanci z Szamotuł (woj. wielkopolskie) jadąc do kolizji drogowej myśleli, że to będzie interwencja jak każda inna. Tym razem jednak jej sprawca mocno ich zaskoczył. Okazało się bowiem, że kierowca był tak pijany, że na alkomacie aż zabrakło dla niego skali. Teraz za swoją bezmyślność odpowie przed sądem.

Coś zatrzymało go w drodze. To była usterka w samochodzie. Był na trasie S8 pomiędzy węzłami Łozina i Wrocław Psie Pole (woj. dolnośląskie). Musiał gdzieś się zatrzymać. Zjechał na pas awaryjny i po chwili wysiadł z auta. To wtedy na jego drodze niespodziewanie pojawiła się śmierć...

Bulwersujące i kompletnie bezmyślne zachowanie nastolatków w Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie). Do internetu trafiło nagranie, na którym widać młodzież obrzucającą bryłami lodu przejeżdżający samochód. Głupia zabawa nieletnich mogła zakończyć się prawdziwą tragedią.

Aldona Fijałkowska, ukochana pani od matmy i wicedyrektor płockiej szkoły, nie żyje. Smutną wiadomość przekazała dyrekcja III Liceum Ogólnokształcącego w Płocku. "Za szybko, za wcześnie", "Serce krwawi" – czytamy w poruszających komentarzach znajomych i uczniów zmarłej nauczycielki.

Wygląda trochę jak skrzyżowanie psa i mrówkojada, ale w obiektyw aparatu spogląda z rozbrajającą nieśmiałością jakby ludzkimi oczami. Naukowcy nie mają pojęcia czym dokładnie jest tajemnicze zwierzę znalezione w Pennsylwanii (USA). By to wyjaśnić, niezbędne będą dokładne badania genetyczne. Na razie wszystko wskazuje na to, że natura jeszcze umie nas zaskoczyć.

Marcin K. planował uderzyć w społeczność islamską w Polsce i krwawo się z nią rozprawić. Przygotowywał zamach terrorystyczny, do którego zamierzał wykorzystać materiały wybuchowe. Sąd w Warszawie skazał go właśnie na karę łączną 5 lat i 5 miesięcy więzienia. Śledczy mówią o "wielkich rozmiarach" planowanej tragedii.

Agnieszka z Częstochowy zmarła w szpitalu we wtorek 25 stycznia 2022 r., zostawiając na świecie męża i troje dzieci. Wcześniej wiele wycierpiała, także psychicznie, bo tułała się od szpitala do szpitala i w jednym z nich skończyła się jej bliźniacza ciąża. Zrozpaczona rodzina nie potrafi zrozumieć, dlaczego tak późno wyjęto z łona Agnieszki oba obumarłe płody. Pierwszy przestał żyć tuż przed wigilią, drugi tydzień później, ale ciało Agnieszki nosiło obu chłopców jeszcze dwa dni i dopiero w sylwestra sprowokowano poronienie. Читать дальше...

Patrycja Beczek (24 l.) z Radoryża Smolanego (woj. lubelskie) zmarła po zakażeniu koronawirusem. Osierociła dwójkę malutkich dzieci - Mikołaja (1,5 r.) i Klarę (1 mies). Córeczkę urodziła, będąc już w szpitalu. Nie miała okazji nawet jej przytulić. Z maluchami sam został jej mąż Mateusz (26 l.).

To nietypowe spotkanie w leśnej głuszy uwieczniło Nadleśnictwo Opole, a nagranie zamieściło w sieci. Widać na nim siedem warchlaków o bardzo nietypowym umaszczeniu. Zamiast spotykanych zwykle pasków, mają bowiem na grzbiecie cętki i to czarne na białym tle. Młode dziki wyglądają tym samym jak grubiutkie dalmatyńczyki. Internauci zaczęli się zastanawiać jak to możliwe.

31-letni ojciec rodziny, który potrzebuje przeszczepu serca, by żyć, wypadł z listy oczekujących, bo nie chce się zaszczepić. "Myślę, że mój chłopiec odważnie walczy, ma zasady w które wierzy i to sprawia, że szanuję go jeszcze bardziej" - komentuje jego ojciec. Tymczasem szpital ma brutalnie proste wytłumaczenie - nie da serca komuś, kto ma mniejsze szanse przeżycia niż zaszczepieni.

Policjanci z Nysy (woj. opolskie) zatrzymali 24-letniego Dawida G., który przez miesiąc mieszkał pod jednym dachem z nieboszczykiem. Mężczyźnie przedstawiono aż trzy zarzuty, m.in. nieudzielenia pomocy i zbezczeszczenia zwłok. Makabrycznego odkrycia dokonał syn zmarłego, który zaniepokojony długim brakiem kontaktu z tatą, postanowił osobiście pojawić się w mieszkaniu.

Tragedia na drodze koło miejscowości Polski Świętów (woj. opolskie). Samochód osobowy uderzył z dużą prędkością w znajdujące się na poboczu drzewo. Siła była tak wielka, że kierujący wypadł z pojazdu. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Strażacy opublikowali w mediach społecznościowych zdjęcie rozbitego auta.

Frog, którego od pewnego czasu poszukiwał polski wymiar sprawiedliwości, jest już w rękach policji. Najsłynniejszy pirat w Polsce Robert N. (32 l.) w końcu został zatrzymany w Londynie. Frog cały czas był poszukiwany listem gończym za to, że mimo sądowego zakazu ciągle jeździł autem. Jak doszło do zatrzymania?

Policjanci nie mieli litości dla rodziców pięciolatka z gminy Zalewo (woj. warmińsko-mazurskie), który złamał kwarantannę. Maluch powinien przebywać w domu, tymczasem pojechał z bratem ciągnikiem na pole. O zdarzeniu poinformowała warmińsko-mazurska policja. Funkcjonariusze wystąpili do sądu o ukaranie rodziców, którzy pozwolili chłopcu na ten wyjazd.