Hurkacz przemówił po trzech tie-breakach w Dubaju. Szczere wyznanie
Hubert Hurkacz w wielkich męczarniach i trzech tie-breakach ograł Jana-Lennarda Struffa 7:6(5), 6:7(4), 7:6(6) w pierwszej rundzie turnieju ATP 500 w Dubaju. Po zakończeniu spotkania Polak przyznał, że był to dla niego niezwykle trudny wieczór. - Przeciwnik grał świetnie i to mogło pójść w dwie strony - powiedział tenisista. Nie zapomniał także o podziękowaniach dla polskich kibiców, którzy wspierali go w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.