Cała hala na stojąco oglądała historyczny sukces. Przez chwilę zapachniało stypą
Kibice wypełniający po brzegi halę na stojąco oglądali końcówkę czwartego seta, a chwilę potem fetowali razem z siatkarzami Jastrzębskiego Węgla historyczny awans do finału Ligi Mistrzów. Sukces ten jednak rodził się w bólach, bo przez długi czas gospodarze mieli nietęgie miny i wyraźnie brakowało w ich poczynaniach ognia. Udało im się uniknąć stypy, choć wystawili nerwy fanów na niemałą próbę.