Patryk stracił przytomność w szkole. Nie udało się go uratować. Pojawiły się okropne plotki o śmierci 14-latka. Zrozpaczona mama chłopca zabrała głos
Patryk jak co dzień poszedł do szkoły. Do domu już nigdy nie wrócił. W trakcie ostatniej lekcji 14-latek nagle źle się poczuł. Mówił, że boli go głowa. Miał mdłości i wymiotował. Chłopiec stracił przytomność, którą odzyskał na chwilę przed śmiercią. Rodzina Patryka oprócz mierzenia się ze stratą dziecka doświadcza krzywdzących plotek. Mama 14-latka zabrała głos, bo jej syn już tego zrobić nie może.