Miało być nowe efektowne otwarcie, zmazanie plamy za mecz w Kiszyniowie, ale skończyło się tylko na zapowiedziach - o remisie Polski z Mołdawią (1:1), który zepchnął nas na trzecie miejsce w tabeli, pisze Bartłomiej Kubiak ze Sport.pl.
Reprezentacja Polski zremisowała 1:1 z Mołdawią w el. Euro 2024. Na Stadionie Narodowym bramkę dla naszej drużyny zdobył Karol Świderski, ale nie wystarczyła ona, aby pokonać rywala. Po siedmiu rozegranych meczach mamy już iluzoryczne szanse na bezpośredni awans na ME, a najprawdopodobniej zagramy w barażach. Tak wygląda aktualna tabela grupy E.
Sensacja na PGE Narodowym. Mimo aż 20 oddanych strzałów, przy tylko czterech rywali, Biało-Czerwoni nie potrafili wygrać przed własną publicznością z Mołdawią i zrewanżować się za porażkę z Kiszyniowie. Polska - Mołdawia 1:1 - taki wynik oznacza, że awans naszej drużyny na mistrzostwa Europy mocno się oddalił.
Reprezentacja Polski kapitalnie weszła w drugą połowę meczu z Mołdawią i już od 53. minuty remisuje 1:1 po trafieniu Karola Świderskiego. Napastnik wykończył kapitalne podanie Piotra Zielińskiego i przytomne zachowanie Arkadiusza Milka w okolicach pola karnego przeciwników. Gra Biało-Czerwonych uległa znacznej poprawie i daje nadzieję na kolejne minuty.
Reprezentacja Polski przegrywa z Mołdawią na Stadionie Narodowym w Warszawie 0:1. Wynik spotkania w 26. minucie otworzył Ion Nicolaescu i do szatni Biało-Czerwoni schodzili z jednobramkową stratą. Nie wiadomo jednak, czy wszyscy kibice zobaczyli to trafienie, gdyż w systemie nie są przyjmowane bilety w formacie PDF. Wobec tego dla kibiców miał zostać przygotowany punkt z drukarką, do którego kolejka była ogromna.
W niedzielę odbyły się wybory do Sejmu i Senatu. W niedzielę po godzinie 21 poinformowano, że większość parlamentarną uzyskała opozycja, która powinna objąć władze. Przypadnie jej 248 mandatów. Błyskawicznie na tę informacje zareagował były koszykarz Marcin Gortat, który zamieścił wymowny wpis na Twitterze.
Reprezentacja Polski do przerwy przegrywa z Mołdawią 0:1 w eliminacjach Euro 2024. Jedynego gola zdobył po rzucie rożnym Ion Nicolaescu, a eksperci już znaleźli winnego tej sytuacji. W pierwszej połowie nie zabrakło mocnych komentarzy o postawie Biało-Czerwonych na boisku. "Kompromitujemy się", "na to zanosiło się od początku" - czytamy w mediach społecznościowych.
Reprezentacja Polski przegrywa z Mołdawią na Stadionie Narodowym w Warszawie 0:1. Wystarczyło 26 minut, a nasi rywale sprawili potężną sensację. Prowadzą 1:0, a gola strzelił ten, który w Kiszyniowie czynił to dwukrotnie - Ion Nicolaescu. Decydujący okazał się rzut rożny i fatalna postawa w kryciu Tomasza Kędziory.
Bartosz Łosiak i Michał Bryl wywalczyli pierwszy w historii polskiej siatkówki plażowej medal mistrzostw świata. Duet, który z powodu kontuzji drugiego z zawodników jeszcze kilka tygodni temu nie mógł razem grać, pokonał w meczu o brąz Amerykanów Trevora Crabba i Theo Brunnera 2:0 (21:17, 21:18). A ten wielki sukces odnieśli w mieście, w którym półtora roku temu z przytupem zaczęli wspólne występy.
Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA (CEDB) ukarała dwa polskie kluby za wydarzenia podczas meczów eliminacji europejskich pucharów. Dotkliwą finansową grzywnę będzie musiała zapłacić zwłaszcza Legia. To efekt zachowania ich kibiców. Ukarany indywidualnie został także Dawid Szwarga, szkoleniowiec Rakowa.
- Mnie, przepraszam bardzo, g***o obchodzą wyniki młodzieżówki - w ostrych słowach tłumaczył Jan Tomaszewski. Legendarny polski bramkarz w wywiadzie dla "Faktu" mówił o potrzebie odmładzania reprezentacji Polski. Jak twierdzi, najlepiej do tego zadania nadaje się Michał Probierz, dlatego chwalił jego zatrudnienie. - My jesteśmy mistrzami świata w niszczeniu diamentów - skwitował dotychczasowe podejście do młodzieży.
Stało się! Hubert Hurkacz w kapitalnym stylu zwyciężył z Rosjaninem Andriejem Rublowem w finale turnieju ATP 1000 w Szanghaju. Podczas rywalizacji na chińskich kortach 26-latek mógł liczyć na szczególne wsparcie publiczności. Jak się okazało, na trybunach pojawił się były kapitan reprezentacji Polski siatkarzy, z którym Hurkacz spotkał się po meczu. Do sieci trafił wpis z ich wspólnym zdjęciem.
Już niebawem rozpocznie się siódme spotkanie reprezentacji Polski w el. Euro 2024, w którym zmierzymy się na Stadionie Narodowym z Mołdawią. Selekcjoner Michał Probierz tuż przed rozpoczęciem starcia zdradził, dlaczego zdecydował się na zmiany w podstawowym składzie naszej kadry. - Grzech byłoby z tego nie skorzystać - powiedział.
Reprezentacja Białorusi od dawna pozostaje na peryferiach europejskiej piłki. W ostatnim rankingu FIFA zajmuje 105. miejsce. Jeszcze nigdy w historii nie zagrała w mistrzostwach Europy ani w mistrzostwach świata. W tych eliminacjach wygrała dotychczas tylko z Kosowem. W niedzielę sprawiła nieprawdopodobną sensację. Urwała punkty nie byle komu, bo drużynie Szwajcarii. Zremisowała 3:3 i to na wyjeździe.
Serigne Ousmane "Bombardier" Dia nie walczył od września ubiegłego roku, kiedy znokautował na gali MMA Attack 4 Zuluzinho. Senegalczyk zdecydował się wreszcie wrócić do klatki, ale tym razem stoczył pojedynek poza Polską, a konkretniej we Francji. W walce wieczoru gali Octo'Gones 2 zmierzył się z popularnym chorwacko-polskim raperem. Pojedynek pozostawił jednak po sobie spory niedosyt.
Reprezentacja Czech po niebywałych męczarniach pokonała Wyspy Owcze 1:0. Jedynego gola w meczu zdobył Tomas Soucek, który w 75. minucie gry wykorzystał rzut karny. Tym samym Czesi awansowali na drugie miejsce w tabeli grupy E eliminacji Euro 2024 i znów wyprzedzili reprezentacje Polski. Co oznacza ten wynik dla Polaków przed meczem z Mołdawią? Oto tabela eliminacji Euro 2024
Bardzo długo pachniało sensacją w spotkaniu naszych grupowych rywali do przyszłorocznych eliminacji mistrzostw Europy. Czesi, którzy chcieli zmazać plamę po niedawnym 0:3 z Albanią, od początku ruszyli do huraganowych ataków - w pierwszej połowie oddali aż 23 strzały - ale długo nie mogli pokonać bramkarza Wysp Owczych. Dokonali dopiero na kwadrans przed końcem spotkania. Potrzebowali do tego rzutu karnego.
8:25 - takim wynikiem zakończył się trzeci set w pierwszym niedzielnym meczu siatkarskiej Tauron Ligi kobiet. BKS Bostik Bielsko-Biała mierzył się we własnej hali z zespołem Volley Wrocław i od początku stawiany był w roli faworyta. Z każdą akcją różnica klas stawała się coraz bardziej widoczna. Zgodnie z planem bielszczanki wygrały 3:0, ale takiego nokautu w ostatniej partii chyba nikt się nie spodziewał.
Sprawdziły się informacje Bartłomieja Kubiaka, dziennikarza Sport.pl. Zgodnie z jego zapowiedziami, reprezentacja Polski w niedzielnym meczu z Mołdawią w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy, zagra dwójką napastników. To jednak nie będzie jedyna zmiana w porównaniu do pojedynku z Wyspami Owczymi. Początek meczu Polska - Mołdawia w niedzielę o godz. 20.45. Relacja na żywo na Sport.pl.
Szczegółowe kontrole, funkcjonariusze policji, ale też służby specjalne, tajniacy i najprawdopodobniej ABW - takie obrazki czekają na kibiców przed meczem Polska - Mołdawia na Stadionie Narodowym w Warszawie.
W walce wieczoru sobotniej gali KSW 87 w czeskim Trzyńcu Darko Stosić brutalnie znokautował bohatera publiczności Michala Martinka, a potrzebował na to zaledwie 124 sekund. Zwycięstwo 31-latka wzbudziło bardzo duże zainteresowanie w serbskich mediach, które szeroko rozpisały się o jego kapitalnym występie. "Rozwalił miejscowego zawodnika, po czym wysłał potężną wiadomość" - napisał "Kurir".
Skandal przed meczem Holandia - Francja w eliminacjach Euro 2024. Tuż przed pierwszym gwizdkiem odbyła się minuta ciszy w celu uczczenia pamięci o nauczycielu, który zginął w ataku terrorysty we francuskim Arras. Wzniosłego momentu nie uszanował jeden z reprezentantów Francji, a kamery uchwyciły jego śmiech. Inni koledzy byli w stanie zachować powagę.
"Miażdżył serwisem", "był piekielnym wojownikiem", "pokonał wściekłego Rublowa" - takie opinie na temat Huberta Hurkacza pojawiły się w światowych mediach po zwycięstwie w turnieju w Szanghaju. Polak po trzysetowej batalii zakończonej tie-breakiem pokonał Andrieja Rublowa i wywalczył siódmy tytuł w karierze. Wszyscy jednym głosem zwrócili uwagę na jeden element w jego grze.
594 - tyle dni na triumf w turnieju WTA czekała Leylah Fernandez. Finalistka US Open z 2021 roku po tym ogromnym sukcesie nie potrafiła ugruntować swojej pozycji w kobiecym tenisie, ale zwycięstwo w Hongkongu może być odpowiednim impulsem to jej rozwoju. 21-latka w emocjonującym finale pokonała Katerinę Siniakovą.
Reprezentacja Cypru znajduje się ostatnio w koszmarnej formie. Potwierdziła to również w niedzielę, przegrywając w siódmym meczu el. Euro 2024 z Gruzją 0:4. Do tej pory Cypryjczycy nie zdobyli w nich nawet punktu i prawdopodobnie już tego nie zrobią. Spoglądając na statystyki to aktualnie radzą sobie nawet gorzej od takich zespołów jak Gibraltar czy Liechtenstein.